Z Pamukkale ruszamy przez Tarsus Zachodni drogą E87 do Antalyi.
Ruszamy na południe. Przebijając się powoli przez pasmo Golgeli Daglar i Taurus Zachodni. Na początek góra Esler Dag.
Na tureckich drogach pustki. Cena paliw robi swoje. Czytałem na jednym forum, że tureckie drogi w porównaniu do polskich się nie umywają i są znacznie lepsze. Może to i prawda , ale nasze jeżeli już są to gładkie asfaltówki. Natomiast tureckie nie są dziurawe ale to jeden wielki szutr i opony długo po czymś takim nie wytrzymują. Cóż szybkość budowy za jakość. A wracając do opon to dość popularną marką w Turcji jest Dębica której to firmy reklamy często spotykaliśmy w miastach.
droga E87 jest malownicza i w większości w znakomitej jakości ( oczywiście jak na chropowate tureckie drogi).
nawet Microsoft pobierał stąd inspirację do tapet…
jak już pisałem droga naprawdę daje przyjemne doznania estetyczne. Za każdym zaktrętem nowe niesamowite widoki.
i powoli zbliżamy sie do przełęczy Comaklibelli 1460mnp
na tym zdjęciu fajnie wyszły rzeczywiste proporcje przełęczy . Ciężarówka naprawdę była spora. Jeszcze tylko Tahtalibel, Gullukdagi Termessos Milli Parki i wjeżdżamy od północy do Antalyi.
i wjeżdżamy do Antalyi…