Rano ruszamy na zwiedzanie przepięknej Boki która naprawdę jest przepięknym miejscem. Boka Kotorska zachwyciła nas, jest to jedno z piękniejszych miejsc w Europie jakie widziałem. Ale może niech przemówią zdjęcia.
I docieramy powoli do Kotor najdalej na południe wysuniętego fiordu Europy
Kotor jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast w południowo-wschodniej Europie. Stare Miasto otoczone jest średniowiecznymi murami miejskimi, które łączą się z twierdzą św. Jana na Samotnym Wzgórzu na wysokości 260 m n.p.m
Do Kotor docieramy o poranku, nie zmienia to jednak faktu ze już od 8.00 do miasta napływają (dojeżdżają autokarami ) tabuny turystów.
A my postanawiamy się wspiąć do twierdzy sv. Jana
Muszę jednak zacząć robić więcej zdjęć otaczającego mnie świata, niż „sweet foci”. Po przejrzeniu folderu z twierdzy sv. Jana zauważyłem że „bez nas” mam tylko kilka zdjęć.
Powoli schodzimy do miasta . Samo wejście do twierdzy sv. Jana to koszt około 3 Euro. Jednak zakup biletu a samo wejście to dwie różne sprawy. Droga naprawdę wymaga trochę wysiłku…jednak zejście to już zupełnie inna przyjemna historia.
Oczywiście do Kotor jadą pewnie wszyscy turyści odwiedzający Czarnogórę. Jest to na pewno fajne i piękne miasto, z całą pewnością( według mnie) piękniejsze od Budvy. Szkoda tylko że tak zatłoczone. Ale urokliwe położenie, piękna starówka i samotne wzgórze wynagradza dyskomfort tabunów turystów. No i cenowo lepiej to wszystko wyglądało niż w Budvie. Na pewno nie jest to małe zapomniane przez wszystkich miasteczko. Ale i tu można znaleźć miejsca bez turystów i delektować się ciszą i spokojem.